Pominięcie strony w postępowaniu o warunki zabudowy jest podstawą wznowienia.
Na skutek wprowadzenia ustawy antywiatrakowej, część inwestorów z branży OZE zaczęło interesować się projektami w zakresie urządzeń fotowoltaicznych. Wykorzystanie energii słonecznej do wytwarzania prądu zasadniczo wiąże się z mniejszymi problemami środowiskowymi oraz z mniejszym sprzeciwem lokalnej społeczności wobec inwestycji. Problemem jest jednak uzyskanie warunków zabudowy dla takiego przedsięwzięcia. Wynika to z klasyfikowania urządzeń fotowoltaicznych jako zabudowy przemysłowej, co jest istotnym problemem przy spełnieniu wymogu dobrego sąsiedztwa. Było to spowodowane pomocniczym sięganiem do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Od tego poglądu odszedł jednak Naczelny Sąd
Bardzo wiele osób skupia się na możliwości uzyskania decyzji o warunkach zabudowy. Trzeba jednak pamiętać, że istotne jest nie tylko uzyskanie decyzji pozytywnej, ale również uzyskanie takich parametrów zabudowy, jakie są niezbędne dla inwestycji. Szczegółowe parametry zabudowy wraz ze sposobem ich ustalania określa rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – jest to linia zabudowy, wielkość powierzchni zabudowy w stosunku do powierzchni działki albo terenu, szerokość elewacji frontowej, wysokość górnej krawędzi elewacji frontowej,
Wczoraj większość dnia spędziłem na oględzinach w okolicach Mogilna. Wczoraj przegapiłem zatem doniesienia prasowe o tym, że Pałac Kultury i Nauki przestanie być najwyższym budynkiem w Polsce. Jego miejsce ma zastąpić wieżowiec u zbiegu ul. Chmielnej i al. Jana Pawła II. Wieżowiec ma mieć 230 m wysokości oraz 80 metrową iglicę. Najwyższy punkt tego obiektu będzie zatem na wysokości 310 m, a PKiN ma w najwyższym punkcie 237 m. Nowy wieżowiec będzie też zapewne najwyższym budynkiem w krajach UE. Inwestorem ma być HB Reavis, deweloper z kapitałem słowackim. Według doniesień prasowych, decyzja o warunkach
Histora zazwyczaj wygląda tak – podejmujesz decyzję, że masz dość mieszkania w bloku. Czas na własny dom. Własny ogród. Własny garaż. Bez zgiełku miasta i hałasującego sąsiada z wiertarką. Jeździsz z pośrednikami, oglądasz. W końcu kupujesz wymarzoną działkę. Kredyt, notariusz, podatek i inne formalności. Zaczynasz starania o budowę domu. Kilka miesięcy później otrzymujesz z urzędu decyzję odmowną. Dowiadujesz się, że nie możesz go zbudować, bo Twoja działka obejmuje grunt klasy I-III, na którym nie wolno budować. Dramat. *** Taki scenariusz (oczywiście, w uproszczeniu), był udziałem wielu osób, którym nowelizacja ustawy o