Specustawa przesyłowa podpisana

Prezydent Bronisław Komorowski, na sam koniec swojej kadencji, podpisał specustawę przesyłową.

Wiadomość ta nie została nagłośniona przez mass media – bardziej zwrócono uwagę na zmianę  Ordynacji podatkowej oraz na zaprzysiężenie Andrzeja Dudy. Ustawa, która pozwala na tak daleką ingerencję w prawo własności, przeszła niemal bez echa, przy ekspresowym tempie prac.

Iwo Fisz

Iwo Fisz

Specjalizuję się w prawie administracyjnym. Doradzam w zakresie gospodarki nieruchomościami, zagospodarowania przestrzennego oraz ochrony przyrody i środowiska.

Podobne artykuły
Specustawa przesyłowa cz. 2
Specustawa przesyłowa cz. 1

Komentarz do tego wpisu post

  1. Bielawa pisze:

    Witam, czy możemy spodziewać się jakiegoś rozwinięcia tego tematu na łamach bloga? Chodzi mi przede wszystkim o konsekwencje jakie mogą spotkać firmy w tym kontekście.

  2. Olechnowicz pisze:

    Były prezydent był osobą, która rządziła nieco marionetkowo, ale nie należy zrzucać winy na stery, w końcu pod ustawą widnieje podpis Komorowskiego. Obecnie jesteśmy w sytuacji kiedy za naszymi plecami rodzi się znaczące porozumienie i tutaj też mass media milczą – mowa o Northstream.

    • Iwo Fisz pisze:

      Należy pamiętać, że w tworzeniu nowego prawa udział bierze nie tylko Prezydent, ale też inne organy władzy, które zdecydowały się na takie rozwiązania prawne.

  3. Łukasz pisze:

    Również u mnie po zapoznaniu się z powyższym materiałem pozostał pewien niedosyt.

  4. Agnieszka pisze:

    Rzeczywiście media nie nagłośniły odpowiednio podpisania ustawy. Zapewne uznano, że zmiana Ordynacji podatkowej będzie bardziej interesować odbiorców.

  5. Jan pisze:

    Co do braku echa, to wystarczy „dobrze” poczytać, bo dyskusja była i to gorąca, choć może nie w mediach. Cały projekt to pomysł PSL i trzeba przyznać, że są skuteczni w przepychaniu swoich projektów. W Sejmie było kilka projektów w tym przedmiocie, ale to ten miał największe poparcie/parcie.
    Polecam lekturę stenogramów sejmowych z obrad komisji sejmowych oraz ekspertyz sporządzanych na potrzeby Sejmu.
    Po prostu szybko to przegłosowano, bo jakby się wczytać w te ekspertyzy, to nagle okazuje się że to nie do końca może być w zgodzie z prawem

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *