Program działań społeczno-gospodarczych dla zespołu staromiejskiego w Toruniu
Miałem ostatnio okazję przeczytać „Program działań społeczno-gospodarczych dla zespołu staromiejskiego w Toruniu”, opracowany przez toruński Magistrat. Jest to ogólny program działań toruńskiego samorządu nakierowany na podniesienie walorów Starego Miasta.
Działania mają być zakrojone na bardzo szeroką skalę – od aktywizacji bezrobotnych pod organizację ruchu drogowego.
Wsród tych działań nie mogło zabraknąć opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Opracowanie planu miejscowego dla Starego Miasta jest zadaniem trudnym, ale niezbędnym dla zapewnienia ładu przestrzennego.
Co ciekawe, w ramach Programu mają zostać przygotowane również wytyczne dotyczące szyldów i reklam. Uważam, że to bardzo dobry kierunek. Na Zachodzie istnieją wielostronicowe wytyczne co do wyglądu i sposobów montowania reklam, szyldów czy tablic.
Problemem może być natomiast to, aby przekonać przedsiębiorców, że warto korzystać z wytycznych, nawet jeśli nie ma takiego obowiązku. Pozostaje mieć nadzieję, że polskim zwyczajem nie będzie się to kończyć kontestacją opracowanych projektów tylko dlatego, że ich stosowanie nie jest obowiązkowe. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie może bowiem regulować wszelkich kwestii dotyczących zagospodarowania przestrzeni miejskiej.
Cały program przeczytasz tutaj.
A do tej pory nie istniały żadne wytyczne dotyczące szyldów i reklam?
Pola, kwestia reklam i szyldów jest dość złożona – część z nich wymaga zezwolenia zarządcy drogi, a w niektórych przypadkach konieczne jest pozwolenie konserwatora zabytków. Nie ma jedynak uniwersalnych wytycznych, które miałyby zapewnić, aby reklamy pasowały do zabudowy Starego Miasta.
Dobrym instrumentem dotyczącym wprowadzenia zasad umieszczania reklam jest stworzenie parku kulturowego na podstawie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami – tak jest np. w Krakowie.
Czy będą wytyczne dotyczące także ludzi stojących z reklamami?
A tak poważnie, to ciekawe czy program dla starówki jest zgodny z programem dla reszty miasta. Jeśli miasto zgodzi się na dalszy rozwój handlu wielkopowierzchniowego (np. koło Motoareny) to żadna reanimacja rzemieślników starówki nie pomoże. Czy system rowerów przewiduje jakiś rozwój poza starówkę i dworce, np. do kampusu?
Co do ludzi z reklamami – jestem za. Nie mam nic przeciwko, aby obejmowały również panie chodzące z różowymi parasolami i zaczepiające przechodniów.
To nie tylko kwestia magistratu. Czekam, aż np. banki zdecydują się odejść z niepraktycznej przestrzeni Starego Miasta i przenieść do centrów handlowych. Jak muszę iść do banku, to liczy się dla mnie łatwość dojazdu, jakość i szybkość obsługi, a nie umiejscowienie oddziału w zabytkowej kamienicy.
Owszem, rowery mają być np. w 3 punktach w pobliżu miasteczka akademickiego, przy Dworcu Miasto i przy komisariacie na Dziewulskiego. Szczegółowa mapa tutaj.