Zabiegi pielęgnacyjne w koronach drzew
Wczoraj, będąc u moich rodziców poza miastem, zwróciłem uwagę, że przydałoby się przyciąć kilka drzew. To dobra okazja, aby napisać, że ustawa o ochronie przyrody, w brzmieniu nadanym nowelizacją, o której pisałem poprzednio, zawiera istotne regulacje w tym zakresie.
Prace w obrębie korony drzewa nie mogą prowadzić do usunięcia gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, chyba że mają na celu usunięcie gałęzi obumarłych lub nadłamanych, utrzymywanie uformowanego kształtu korony drzewa czy wykonanie specjalistycznego zabiegu w celu przywróceniu statyki drzewa.
Specjalistyczny zabieg w celu przywróceniu statyki drzewa wykonuje się na podstawie dokumentacji, w tym dokumentacji fotograficznej, wskazującej na konieczność przeprowadzenia takiego zabiegu. Dokumentację przechowuje się przez okres 5 lat od końca roku, w którym wykonano zabieg.
Istotne jest to, że usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, w celu innym niż powyższe, stanowi uszkodzenie drzewa, a powyżej 50 % – zniszczenie drzewa, co wiąże się z karą pieniężną.
Dodając do tego katalogu „obostrzeń” jeszcze kwestię konieczności dokonania zgłoszenia zajęcia pasa drogowego na czas przeprowadzania prac pielęgnacyjnych wychodzi, że przycięcie drzewa nie jest prostą sprawą. Może czas zacząć się w tym specjalizować i rozwinąć jakiś biznes? 😉
Anita, zajęcie pasa drogowego to swoją drogą, ale przycięcie teraz będzie musiało być dokonywane z kalkulatorem, który te procenty pozwoli policzyć :).
Odczuwam wielki niedosyt po przeczytaniu Pańskiego artykułu.
Dla laika drzewo to drzewo, lecz w prawie jest różnica między dębem a jabłonką. Drzewa owocowe można wyciąć bez zgody gminy. Można również bezkarnie wyciąć drzewo, które nie przekroczyło wieku 10 lat. Także jeśli chodzi o przycinanie gałęzi, często bywa że korona drzewa sąsiada znajduje się na naszej działce, wówczas i wtedy mamy prawo ją przyciąć, tak jednak aby nie uszkodzić drzewa. pozdrawiam 🙂
Oczywiście, wszystkich aspektów nie da się poruszyć w 1 wpisie na blogu. Zachęcam do lektury dalszych wpisów o ochronie przyrody, gdzie ten temat będę rozwijać. Przepis art. 87a ust. 2 u.o.p. rzeczywiście nie dotyczy drzew, na usunięcie których nie trzeba zezwolenia. Zwrócę jednak uwagę,że ten katalog się zmienił – nie ma już wyłączenia dla drzew w wieku do 10 lat!
Kwestia przycięta gałęzi drzewa sąsiada to również kwestia prawa cywilnego – relacji między właścicielami dwóch sąsiednich nieruchomości.
Ciekawy wpis. Prowadzę sprawę gdzie spór sąsiedzki dotyczy immisji (zasłanianie przez drzewa światłą słonecznego) przez drzewa. Powód żąda przycięcia o 75 %. Ciekawy jestem co orzeknie sąd.
Dziękuję. Przyznam, że spór sąsiedzki o zacienienie przez drzewa zdarza się rzadziej niż np. spór o zacienienie w ramach tej samej spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej. Byłbym wdzięczny za informację o tym, jak proces się zakończy.
Z punktu widzenia ochrony środowiska przepisy wydają być się istotne (chociaż przyznaję, że nie jestem do tego osobiście przekonany). Niestety za każdym razem kiedy mam okazję zetknąć się z szeroko rozumianym tematem wycinania drzew błahe problemy urastają do rangi skomplikowanych, a często niestety także z gruntu prawa karnego.
Przepisy o ochronie zadrzewień są bardzo restrykcyjne i – co podkreślam na szkoleniach – niezbyt akceptowane w społeczeństwie. Przekłada się to na częste naruszenia i niestety może prowadzić do ludzkich dramatów.
Mnie też bardzo zaciekawiła sprawa związana z zacienieniem przez drzewa. Chciałabym dowiedzieć się jaki był wyrok sądu i procesu przeprowadzenia sprawy.
Witam,
Jak tylko spór o zacienie się skończy prawomocnie dam znać. Na razie jesteśmy na etapie przepychania się czy 2 opinia biegłego ma być dopuszczona w postępowaniu. Trochę jeszcze to potrwa a drzewa sobie rosną.