Dotacje unijne – oryginały nie są konieczne
W poprzednim wpisie przedstawiłem sformalizowane wymogi dotyczące dokumentacji dołączanej do skargi do WSA na ocenę projektu w zakresie Regionalnego Programu Operacyjnego.
Dziś odniosę się do postanowienia NSA z dnia 5 kwietnia 2011 r., wydanego w sprawie rozpoznanej pod sygnaturą II GSK 459/11, które dotyczy właśnie tej problematyki. Na etapie skargi do WSA w Bydgoszczy, skarżący załączył do skargi m.in. wydruk wniosku z generatora, niepodpisany przez nikogo ani nie potwierdzony za zgodność oraz kserokopię informacji organu z 31 sierpnia 2010 r. w przedmiocie oceny wniosku. WSA uznał, że skarga jest niekompletna i pozostawił ją bez rozpatrzenia, bez wzywania strony do uzupełnienia braków. Przed WSA strona nie była profesjonalnie reprezentowana.
Takie rozumowanie, formalistyczne i niekorzystne dla skarżących, było prezentowane również w wielu innych orzeczeniach WSA.
Ubiegający się o dotację złożył od skargę kasacyjną od postanowienia WSA. NSA przyznał skarżącemu rację i uchylił zaskarżone orzeczenie. NSA stwierdził, że:
Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego przyjąć trzeba, że składana przez stronę skarżącą kompletna dokumentacja ma mieć formę wiarygodną. Jeżeli Sąd poweźmie wątpliwości, co do wiarygodności dokumentów i uzna, że uniemożliwia to nadanie sprawie prawidłowego biegu, to może zastosować art. 48 p.p.s.a. Dołączenie kompletnej dokumentacji sprawy w postaci kserokopii niepoświadczonych za zgodność jest brakiem formalnym, który może być uzupełniony, bowiem nie przeszkadza w opracowywaniu sprawy. Sąd powinien wezwać do jego niezwłocznego uzupełnienia, które powinno nastąpić najpóźniej przed wydaniem rozstrzygnięcia. Sąd w składzie orzekającym w sprawie niniejszej reprezentuje pogląd, że wszystkie składane dokumenty mogą mieć formę kopii, a w razie ich nieuwierzytelnienia, brak ten może być usunięty w toku postępowania sądowego. (…) kopie dokumentów pochodzące od strony, jak również pism organu kierowanych do strony, może uwierzytelnić sama strona…
To ważne orzeczenie, przemawiające za bardziej liberalną i lepiej przystającą do warunków obrotu interpretacją przepisów ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. Sąd administracyjny powinien dysponować taką samą, a niekoniecznie tą samą dokumentacją, którą dysponował organ oceniający wniosek.
Ponadto, jeśliby przyjąć, że trzeba złożyć oryginał wniosku, to trzeba pamiętać o tym, że „oryginał” wniosku jest jeden – znajduje się w organie. Strona może mieć co najwyżej podpisany przez siebie odpis z prezentatą. Wymóg złożenia oryginału mógłby być niemożliwy do spełnienia w ciągu 14 dni na złożenie skargi.
Projekty przywidują różne wymogi co do postaci dokumentów składanych wraz z wnioskiem – np. projekt może przewidywać, że decyzję o warunkach zabudowy może uwierzytelnić sam wnioskodawca. Rygorystyczna wykładnia nakazywałaby uznać, że taki dokument nie jest wystarczający przed sądem administracyjnym. Tylko jaki byłby w tym cel – skoro wystarcza to przy ocenie projektu, to dlaczego nie miałoby wystarczać przy kontroli tej oceny?
Przeczytaj postanowienie NSA.
Przeczytaj postanowienie WSA w Bydgoszczy.